Laminatowy kadłub Spada jest bardzo dobrze wykonany, moim zdaniem to najlepszy kadłub z firmy "Prolot" jaki oglądałem.
Model zawsze mi sie podobał i nawet taki zestaw dla siebie kupiłem do montażu na kolejny sezon ale skoro dostałem używane części to mój zestaw został w kartonie a zabrałem się jesienią 2016r za budowę modelu od podstaw.
Naprawiłem i odchudziłem przekazane skrzydła o prawie 100g, wykonałem nowy i bardzo lekki ogon z balsy 3mm oraz wykonałem nowe stójki i słupki.
Zmieniłem też rozmieszczenie wyposażenia, przesuwając serwa na sam przód kadłuba i ulokowałem je nad zbiornikiem paliwa. Obniżyłem silnik na łożu aby zmieścić serwa a pakiet zasilajacy zmieścił sie jeszcze pod zbiornikiem. Te zmiany pozwoliły zrezygnować ze znacznego balastu jaki był standardowowo klejony na nosie modelu.
Z kawałka podeszwy klapków basenowych i kawalki sklejki wykonałem lekkie koła a model dostal malowanie z eksdry stacjonujacej w Krakowie na lotnisku Rakowice Czyżyny.
Ostatecznie model do lotu waży o prawie 300g mniej a dokładnie 1,45kg czyli tyle samo co Ballila.
Spad ma węższe skrzydła i bardziej płaski profil, dzięki czemu jest szybszy w locie poziomym od Balili i w nowym sezonie 2017 to własnie ten model będzie podstawowym mysliwcem pierwszej wojny. Jego doskonalem własności potwierdziły sie już w trakcie oblotu na lotnisku w Pobiedniku, co można zobaczyć na filmie.